„Kapitele są jak Cinquecento„
Gazeta Wyborcza-Trójmiasto 14 listopada 2002
Kapitele są jak cinquecento
Do Wielkiej Hali Dworu Artusa wróciło osiem wyrzeźbionych w drewnie kapiteli przedstawiających m.in. twarze żyjących w XVI wieku gdańszczan
Lipowe kapitele (na zdjęciach prezentujemy niektóre z nich) to główny element dekoracyjny ław w Dworze Artusa. Pierwotnie było ich aż 55, ale w czasie II wojny światowej 20 uległo zniszczeniu. Do 2002 r. udało się zrekonstruować zaledwie dwie takie rzeźby. Wczoraj na puste miejsca po oryginalnych kapitelach trafiło osiem kolejnych replik autorstwa znanego gdańskiego rzeźbiarza i snycerza Stanisława Wyrostka. Artysta rozpoczął prace już w styczniu. Dekoracje odtworzył na podstawie archiwalnych, przedwojennych zdjęć.
Te, które pochodzą ze ściany zachodniej – a więc z Ławy Bractwa św. Krzysztofa i Ławy Bractwa św. Rajnolda – wyobrażają męskie i kobiece głowy oraz roślinne ornamenty. – Bardzo prawdopodobne, że to po prostu portrety gdańszczan, którzy odwiedzali w XVI wieku Dwór Artusa – tłumaczy Wioletta Kmiecik, adiunkt w Muzeum Historycznym Miasta Gdańska. – Wtedy właśnie powstały kapitele.
Trochę inne są rzeźby ze ściany wschodniej – z Ławy Bractwa Malborskiego oraz Ławy Bractwa Malborskiego i Żeglarzy. Tu pojawiają się bóstwa i węże morskie, trytony oraz maszkaron. Podwójny kapitel z Ławy Malborskiej zawiśnie na berle Gdańska.
W przyszłym roku Stanisław Wyrostek zabierze się za rekonstrukcję ostatnich 10 brakujących kapiteli. Zapłacą za nie – tak jak za dotychczasowe – Bractwa Dworu Artusa w Lubece, które skupiają mieszkających w całych Niemczech gdańszczan.
Ile pieniędzy wydano do tej pory? – Starczyłoby na dobrej klasy samochód – uważa Adam Koperkiewicz, dyrektor MHMG.
– No może cinquecento – śmieje się Stanisław Wyrostek.Fot. Beata Kitowska
autor: MR.
